To chyba odwieczny dylemat osób, które wybierają firanki i zasłony do swojego domu. Często boimy się, aby zbyt długa czy zbyt krótka firanka nie popsuła efektu całej dekoracji. Podpowiadamy, na jaką długość firan postawić.
Wybierając aranżację trzeba wziąć pod uwagę nie tylko kolor, rodzaj tkaniny, sposób upięcia czy ewentualne dodatki, ale również zastanowić się nad długością firany. Chodzi przecież o to, aby efekt było kompletny. Nie chcemy przecież popsuć go przez jeden błąd, niedopatrzenie. Postaw na odcień zbliżony do kolorystyki wnętrza. Unikniesz w tym przypadku sytuacji, kiedy dekoracja będzie się odznaczała na tle ściany. To może spowodować efekt „plamy”. Zachowaj również umiar w łączeniu materiałów. Zbyt wiele motywów przytłacza i powoduje oczopląs. Warto postawić na kontrast. Oznacza to, żeby zestawić ze sobą kolory ścian i zasłon. Wówczas będzie to modny akcent w Twoim wnętrzu. A co z długością?
To w pewnym sensie zależy od preferencji danej osoby. Niektóre aranżacje wyglądają dobrze z krótkimi firanami, natomiast inne – z długimi. Jeśli nie masz zbyt wielkiej wyobraźni, warto sięgnąć po prostu po gotowy projekt. Nie będziesz musiała specjalnie wymyślać. Firany występują najczęściej w dwóch wariantach: do ziemi albo za parapet. Te pierwsze stosuje się najczęściej w salonach, pokojach gościnnych. Tak, gdzie wnętrza są przestronne i duże. W mniejszych pomieszczeniach zdecydowanie stawia się na firany o długości nieco za parapet. Taki zabieg powoduje, że wnętrze nie zostaje dodatkowo „skrócone” i zmniejszone. Takie rozwiązanie sprawdzi się również pokoju dziecięcym.
Pamiętaj, że już na etapie planowania aranżacji okiennej, warto zastanowić się nad ta, jaką długość firan preferujesz. Warto przemyśleć różne warianty i porównać, który z nich wypada korzystniej w danym pomieszczeniu.